Tytuł : "Time is up."
Bohaterowie : Jason
Jang Han Byul
(Hanbyul); Kim Kwang Yeaon (Kwangyeaon); Lee Kyu Min (Kyumin)
Pairing: Kyumin x Kwangyeon
Gatunek : One shot, Raiting - R,
Romans, Short.
Zespół : Led Apple
Hyung... ja go kocham. Pokochałem tego
słodkiego, uroczego chłopaka już na samym początku. Wiesz co było
z ostatnim... jak mnie upokorzył.. jak zranił. Nie chcę znów
oberwać od życia... Hyung... Pomóż mi... ja... Nie wiem co mam
robić. Nie chcę ryzykować... Nie z nim. Jeśli to nie ten to chcę
żeby pozostał w moim sercu tak jak teraz. Chcę by już zawsze był
idealny...
Zespół zakończył nagrywanie
teledysku do „Time is up”. Chłopcy ciężko pracowali, ale przy
okazji świetnie się bawili. Kiedy wszyscy opuścili sale zrobiło
się cicho i przygnębiająco. Pozostał tam tylko Kyumin, który
właśnie ubierał kurtkę. Nagle na sale wkroczył Hanbyul. Oboje
się lubili, nawet bardzo jak na kolegów z zespołu.
- Hyung... co ty tu... - tyle zdążył
wydusić z siebie maknae, gdyż do jego ust przyssał się starszy.
Młodszy był zaskoczony z początku i przez chwilę nawet mu uległ,
by zaraz po tym wytrzeźwieć i odepchnąć kolegę.
- Hyung! Co ty wyprawiasz?! Jak
mogłeś?! - zaczął krzyczeć i wymachiwać rękami.
Starszy uśmiechnął się podejrzanie
i odparł:
-Kyu... Ohh... Myślałem, że mnie lubisz. Tak
wiesz...- uśmiech stał się szerszy.- Jaki jest, więc powód tej
reakcji?-
- Ja... - Min spuścił głowę.-
Ja... Po co ci to wiedzieć?!-
- No dalej Minnie. Musi być ważny
skoro odtrąciłeś swojego hyunga.-
-Kwangyeon...-burknął pod nosem
młodszy i zaczerwienił się na twarzy.
-Powtórz, bo nie słyszałem
dongsaeng. - odparł mimo iż słyszał bardzo wyraźnie, ale chciał
się upewnić i spytać o uczucia.
-Kwangyeon hyung...-powiedział już
głośniej, lecz nadal niezbyt pewnie.
-Uuuuuu... Minnie! Zakochałeś się?
Nasz uroczy maknae się zakochał....- zaczął mówić potulnym
głosem jak do dziecka.
-Tak.. Teraz będziesz się
nabijać...- załamał się chłopak.
- Nic bardziej mylnego Minnie.
Sprawdzałem coś.- odparł i obróciwszy się na pięcie wyszedł.
Kyumin stał wryty pod ścianą i
zastanawiał się o czym jego hyung mógł mówić. Stał tak w pół
przytomny i nie zauważył jak Kim wszedł do pomieszczenia. Nawet
kiedy stanął przed nim ten dalej bujał w obłokach.
-Dongsaeng? - spytał, a maknae
gwałtownie się ocknął i przestraszył.
-Umm.. Wszystko w porządku Kyuminnie?
- spytał ponownie widząc przerażenie w oczach rapera.
-Ano... Ja... Nic mi nie jest. Już
wychodzę...- odparł z wielkim rumieńcem na twarzy, który starał
się zakryć arafatką.
-Kyu... Wszystko wiem. Jason mi
powiedział, dlatego tu jestem. - wyjaśnił z pełną powagą.
-Nie... Ale.. Proszę, nie śmiej się
ze mnie hyung... - powiedział błagalnym tonem maknae.
-Nie mam takiego zamiaru babo.
Przyszedłem powiedzieć ci tylko jedną rzecz – bardzo ważną.-
-Co takiego?-
-Też cię kocham Minnie. Specjalnie
wysłałem tu Byula hyunga, aby się dowiedział czy czujesz to samo
co ja... Pokochałem cię już po pierwszym spotkaniu dongsaeng, ale
bałem się. Cholernie się bałem...- powiedział wreszcie i ukrył
twarz w dłoniach. Po policzku młodszego spłynęła łza szczęścia.
-Hyung... - wydusił z siebie Kyu i
mocno przytulił gitarzystę. - Nie zamartwiaj się już... Nie
zranię cię, bo... Bo za bardzo cię kocham. - dodał po chwili i
pocałował swojego hyunga.
______________________________
~ Biorę się za przepisywanie DaeHima <3
Ale wpierw się dotlenię xD ~ Kana
______________________________
~ Biorę się za przepisywanie DaeHima <3
Ale wpierw się dotlenię xD ~ Kana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz