Tytuł:”Niebo.”
Bohaterowie: Lee Tae Min (Taemin), Choi
Min-ho
Pairing: Minho x Taemin
Gatunek: One shot, Rating – R, Short,
Dramat.
Zespół: Shinee
Taemin do Minho:
To jeden z tych gorszych okresów w
życiu, kiedy myśli się, że nic nie ma sensu, a nurt tego niegdyś
spokojnego potoku, ciągnie cię w dół... Na samiutki dół,
poprzez tą szarą rzeczywistość... Ciemność goni mnie coraz
częściej, pochłania mnie jej otchłań... Wciągnęła mnie w
swoją grę, pełną mroku i smutku... Pełną obaw... strachu...
lęku o każdy kolejny dzień, a nawet każdą kolejną sekundę tej
gehenny, która się tu toczy... Jest jak wojna... wielka bitwa o
resztki szczęścia, umieszczone w szponach bestii zwanej
cierpieniem... Wojna o ogień, który pozwoli rozbłysnąć temu
małemu płomyczkowi nadziei, który ciągle tam gdzieś płonie i
walczy o przetrwanie w tym wyścigu... Z każdą chwilą coraz
bardziej się pogrążam... potok staje się rwącą rzeką, która
usiłuje zabrać mi wszystko... Jestem bezsilnym pionkiem w tej
grze... utknąłem w miejscu... Jestem sparaliżowany jadem, który
ostatnio został zaszczepiony w sercu... Nie mogę sprawić, by moje
małe szczęście zaczęło promienieć... Jesteś jak niebo... Byłeś
jednym z cudowniejszych zjawisk, jakie mogłem dostrzec gołym okiem.
Jednak z czasem na to niebo zaczęły zachodzić czarne chmury...
owiała cię mgła... Już nie promieniałeś... światło zniknęło
i nadszedł czas deszczowych dni... pełnych smutku i nostalgii.. To
wypalało mnie od środka... czułem, że umieram z każdą kroplą,
która się pojawiała... Opadałem z sił, nie wiedząc co jeszcze
mogę zrobić, by to wróciło i na tym niebie po deszczu pojawiła
się barwna tęcza, zwiastująca szczęście... To jedno z
piękniejszych zjawisk, które zapamiętam do końca życia... Nigdy
nie chcę tego stracić... czuję mentalną więź od samego
początku... nie chcę postąpić jak głupiec i tego zniszczyć...
mimo że to niemoc pali jak najgorętszy ogień i rani jak ciernie...
trzeba wierzyc, po deszczu zawsze wychodzi slonce <3 napisalas "z kazda chwila coraz bardziej sie pograzam" tak.. czasem brniemy w cos co nas niszczy, jednoczesnie szukajac iskierki szczescia, ognia ktora dalaby nadzieje na lepsze jutro. Ogolnie blog swietny a ten wpis najbardziej do mnie trafil :) buziak i wenu zycze ;)
OdpowiedzUsuń