Tytuł : "Wężowa sesja"
Bohaterowie : Kwon Ji Yong (G-Dragon,
GD) Choi Seung Hyun (T.O.P, Tempo)
Pairing: Kwon Ji Yong (G-Dragon, GD)
Choi Seung Hyun (T.O.P, Tempo)
Gatunek :One shot, Seinen, Romans.
Zespół : Big Bang
Koniec trasy koncertowej Big Bang.
Zmęczenie daje się we znaki, ból po wszystkich występach dalej
trzymał mięśnie wykonawców. Menager zarządził natychmiastowe
przygotowania do nagrania nowej płyty i teledysku. G-Dragon przez
cały ten czas zdążył napisać teksty dla grupy. W dzień powrotu
na chłopaków czekał jeszcze wywiad i talk show – wszystko na
jeden ogień. Niestety w zespole wszyscy zasypiali na stojąco...
wszyscy prócz GD i T.O.P'a, więc oni zostali wkopani w program.
Całość trwała i trwała, ciągnęła się w nieskończoność,
pytanie szło za pytaniem, a fanki obserwowały swoich idoli. W
pewnym momencie padło takie, które zaparło widowni dech w
piersiach.
-Czy między tobą, a Hyun'em jest coś
szczególnego?- wyskoczyła nagle prezenterka.
Fanki wpatrywały się w nich jak w
obrazek swoimi sarnimi oczami, na sali zaś panowała grobowa cisza.
Wszyscy wyczekiwali na odpowiedź, pisząc w głowach własne
scenariusze.
-Wiesz...- zaczął nagle GD.- Gdyby
T.O.P był kobietą to bym się z nim ożenił.- odpowiedział w
końcu uśmiechnąwszy się po czym szturchnął kolegę łokciem i
puścił oczko.
Przez całe pomieszczenie przeszły
piski i krzyki – parę dziewczyn nawet straciło przytomność.
Dwoje ich idoli?! Ahh.... szkoda, że nie są razem. W końcu
nadszedł koniec dodatkowych męczarni raperów. Wreszcie mogli
wrócić do domu i pójść spać. Jechali limuzyną do budynku
wytwórni, by zostawić materiały do prób. Ich ostatnie zadanie na
dziś, a jakie wyczerpujące... G-Dragon spoglądał przez okno.
Miasto wyglądało wspaniale nocą – lampki porozwieszane po
drzewach na wielką imprezę, dobrze oświetlone budynki, pełno
kwiatów i neonowe napisy dookoła. Dom... kochany dom... Jednak
po chwili kiedy to już się uspokoił wpadł w panikę i zaczął
krzyczeć.
-Co się stało
dongsaeng?! - spytał pospiesznie przerażony Tempo.
-Ja... ja! Oh my
GOD! Widzisz to?! Latający clown za oknem!-
-Wiesz...
nie wiem czy to wina zmęczenia czy coś brałeś...-urwał nagle
starszy po czym chwycił kolegę za barki i zaczął potrząsać. -
Przyznaj się! Brałeś coś?! - krzyczał na całe gardło, jednak
na marne. Mimo, iż GD był bardzo agresywnie i mocno poruszany to
zasnął na siedząco. Niech odpocznie... zasłużył.
Powiedział sobie w duchu i zamknął oczy.
Następny
dzień miał być pełen relaksujących atrakcji i spokoju. Jednak
menager umówił obu raperów na sesję promującą ich duet. „Wężowa
sesja” - tyle usłyszeli chłopcy od swego przełożonego. Musieli
zbierać się czym prędzej i jechać we wskazane wcześniej miejsce.
Kiedy dotarli pod budynek trochę się wahali. Może zrobić sobie
wolne? Nie.. zrobić wolne i wywołać wojnę z wytwórnią... Lepiej
nie... Chwilę postali przed wejściem do wielkiego błękitnego
budynku ze złotymi zdobieniami. Na pewno mieszka tu jakiś
gej... a bynajmniej pracuje. Na pewno. Uśmiał się w duchu T.O.P.
Kiedy weszli do środka
oniemieli, panował tam półmrok. Ściany pomalowane były na ciemny
kolor – przypominał bordo przechodzące we fiolet, ramy okien
barwy wściekłej czerwieni niczym z paznokci Drag Queen, a zasłony
czarne niczym aksamit rozłożony na łóżku stojącym na środku
pomieszczenia. Sceneria uszykowana pod sesję.
-Dobra
chłopaki, widzę, że jesteście. Stylistka już do was idzie, więc
zaraz zrobimy wam make up.-powiedział fotograf i wyszczerzył się
obnażając swoje śnieżno białe zęby. - Wiecie, nasza współpraca
powinna przynieść świetne plony. Zgodzicie się?- rzekł i
podszedł bliżej żeby dotknąć mięśni blondyna. Rany
jaką ja mam ochotę go uderzyć!
T.O.P powoli krzyczał w myślach.
-Yhym.... -
przytaknęli jednocześnie oboje, po czym ruszyli za stylistką,
która skinęła na nich palcem. W garderobie było mnóstwo stroi,
zaś dla nich były tylko obcisłe spodnie z wężowym wzorkiem o
kolorze zieleni i czerni oraz dwie luźne koszulki.
-To wszystko? -
spytał nagle Hyun.
-Oczywiście,
uzgodnione, że zostajecie w tym podczas sesji soft seinen.
Pamiętajcie, że musi być widać uczucie, seks i pożądanie,
inaczej zdjęcia nie wyjdą.-
Starszy udawał
przerażonego, gdy usłyszał te słowa, jednak w duchu bardzo się
cieszył na ten fakt. W końcu bezkarnie podotyka swojego kolegę.
Yehh... to będzie bardzo przyjemne popołudnie. No I
oczywiście będzie mógł napatrzeć się na jego boski abs I tors.
“Gdyby był kobietą to bym się z nim ożenił.” Gdybym był
kobietą... Ale przecież nie zmienię płci... On nie mógłby
pokochać faceta... To raczej niemożliwe... A teraz skorzystam z
okazji póki mogę...
-Hyun hyung...
Żyjesz? - spytał GD machając mu dłońmi przed twarzą. Ten zaś
dalej żył w świecie fantazji, ale otrząsnął się przy
mocniejszym szturchnięciu w ramię.
-Och! Wybacz
dongsaeng! Zamyśliłem się... - odparł po czym oboje ruszyli przed
obiektyw. Początkowo czuli stres, w końcu nigdy nie byli na sesji
typu seinen, jednak po paru minutach rozluźnili się I zaczęli
działać. Początkowo T.O.P leżał na Smoku, wtedy język młodszego zetknął się z dolną wargą starszego. Pierwsze silniejsze
doznanie, pierwszy raz poczuł jego smak. Następnie Ji przeniósł
się I leżał na Choi I patrzył mu głęboko w oczy. Seung czuł
podniecenie kiedy jego ukochany był tak blisko, czasami nawet (niby
to przypadkiem) ocierał się o jego krocze, sprawiając, że Choi
mrużył oczy. W powietrzu czuć było zapach czystego pożądania.
-Musicie stać się
wężami... dotknijcie się językami w specyficzny sposób, ale
pamiętajcie o seksapilu. - wtrącił nagle I zmienił miejsce, by
mieć lepszy widok na chłopaków. Faktycznie... ich języki zetknęły
się w pięknym tańcu pełnym seksu I podniecenia, ale wszystko ma
swój koniec. Zdjęcia zostały zrobione, a chłopcy dostali
pozwolenie na powrót do garderoby I odzyskanie swoich ubrań. Mieli
miejsce tylko dla siebie I mogli tam siedzieć ile chcieli, bo
przecież gwiazdy nie mają wyznaczonego czasu na ogarnięcie się.
-Moglibyśmy
częściej mieć coś takiego, to było naprawdę fajne
doświadczenie.- powiedział Ji po czym odwrócił się, gdyż został
przytulony przez Seung'a. Byli jeszcze bez koszulek, ich sutki otarły
się o siebie.
-Co ty robisz? -
spytał młodszy.
-Jak to co? Jak
widzisz przytulam... tak po prostu...-
-Ale wiesz, że to
dziwne?-
T.O.P zaczerwienił
się na policzkach – wyglądał jakby się upił. Zaczął przesuwać palce po
jego skórze, nabrał powietrze głęboko w płuca I zrobił bardzo
powolny wydech.
-Bo wiesz... ja po
prostu... po prostu chcę ci powiedzieć, że cię kocham... - urwał
nagle, a po jego policzku popłynęła łza.
-Przecież wiesz,
że wolę kobiety... - odparł młodszy.
-Tak, wiem...-
-Jednak nie wiesz,
bo gdybyś próbował wyciągnąć ze mnie informacje, wiedziałbyś,
że wolę mężczyzn, a Dara była tylko przykrywką. Gdybyś pytał
to byś nie błądził w ciemności wodząc dłońmi na czuja, gdybyś
nie śnił na jawie słyszałbyś niektóre rzeczy, widziałbyś jak
czasami na ciebie patrzę. Gdybyś nie bał się pokazywać uczuć...
- przerwał I uśmiechnąwszy się do kolegi włożył dłoń w jego
włosy I namiętnie pocałował.
-Czemu to
zrobiłeś...- wyszeptał starszy, gdy tylko ich wargi się
rozłączyły.
G-Dragon uniósł
wysoko kąciki ust I odparł:
-Wiesz, skoro po
kontakcie języków wyznałeś mi swoje uczucia to chciałem wiedzieć
co będzie działo się po pocałunku. Może cię to jakoś motywuje?
A może sam muszę się zmotywować?-
Nagle Kwon
przyparł chłopaka do ściany I zaczął całować to raz szyję to
raz obojczyk, a tu drugi, później znów wracał do szyi I przenosił
się na uszy I brodę. Jego język niczym język węża wił się po
ciele starszego, co wywoływało u niego dreszcze. Kiedy GD słyszał
ciche jęki był podniecony jeszcze bardziej, wtedy zaczął schodzić
coraz niżej. Począwszy od wyrobionego brzucha, przechodząc po
biodrach z uroczo odstającymi kośćmi, a kończąc na rozpinaniu
starszemu spodni. T.O.P złapał się kotary wiszącej na ścianie I
wygiął w lekki łuk. Młodszy zaczął schodzić z bioder na jego
męskość, po czym ssał ją – początkowo wolno, a następnie
coraz szybciej. Jego język wędrował po żołędziu raz w jedną, a
raz w drugą stronę wywołując coraz to głośniejsze jęki. Kiedy
zaczął pomagać sobie ręką jego hyung coraz mocniej zaciskał
dłonie na materiale. Tyle czekał na miłość swojego życia, a
teraz... ma go I kochają się. Czego więcej mógł chcieć? Choi
nie mógł wytrzymać, wszystko w nim wzbierało, wtedy młodszy
podniósł się I znowu całował jego usta.
Niech on to zrobi...
Ciągle chodziła mu po głowie tylko jedna myśl, chciał tego
najbardziej – poczuć w sobie swojego ukochanego. I tak też
G-Dragon zrobił, przygotował go początkowo używając jednego
palca, potem dwóch, aż w końcu przyszedł ten moment. Podczas
pieszczenia jego szyi I drażnienia sutków opuszkami palców wszedł
w swojego hyung'a I nie tracąc czasu poruszał się w nim coraz
szybciej. Nie minęło 10 minut, a oboje doszli. Kwon opadł na Choi,
który osuwał się po ścianie.
-Kocham cię
hyung. - wypalił nagle G-Dragon.
Chłopak zrobił
wielkie oczy na jego oznajmienie, gdyż nigdy by nie pomyślał, że
jego miłość może być odwzajemniona. Po piętnastu minutach oboje
dokończyli ubieranie się I ruszyli do domu, by móc spędzić
wieczór, noc I każdy kolejny dzień razem w świadomości, że
oboje coś do siebie czują.